Jeśli szukasz porządnej szlifierki mimośrodowej o średnicy 125 mm, pewnie natknąłeś się na dwa modele: Makitę DBO180 i Boscha GEX 125-1 AE. Obie marki mają świetną reputację, ale która lepiej sprawdzi się w Twoim warsztacie? Pora rozprawić się z tym dylematem. W tym artykule porównamy obie maszyny pod kątem mocy, ergonomii, wibracji i ceny – bo w końcu szlifierka to inwestycja na lata. Gotowy na szczegóły?
Podstawowe parametry techniczne
Zacznijmy od suchych faktów. Obie szlifierki mają tarczę 125 mm i pracują w systemie orbitalno-mimośrodowym, ale już moc różni się znacząco:

- Makita DBO180: moc 300 W, zakres obrotów 4 000–12 000 rpm, waga 1,8 kg.
- Bosch GEX 125-1 AE: moc 250 W, zakres obrotów 5 000–12 000 rpm, waga 1,4 kg.
Co ciekawe, Bosch jest lżejszy o całe 400 gramów – to mniej więcej tyle, co butelka wody. W praktyce może to oznaczać mniejsze zmęczenie przy dłuższej pracy. Z drugiej strony, Makita ma większą moc, co przydaje się przy twardszych materiałach. Pamiętasz tę szafkę z dębu, którą szlifowałem w zeszłym roku? Przy 250 W musiałem przejść się dwa razy, żeby usunąć starą farbę…
Ergonomia i komfort pracy
Tu Bosch ma kilka asów w rękawie. Model GEX 125-1 AE wyposażono w system „Anti-Vibration”, który redukuje drgania nawet o 30% w porównaniu do poprzedników. Dodatkowo, uchwyt jest pokryty miękkim tworzywem, które nie ślizga się w dłoni. Makita nie pozostaje w tyle – jej obudowa jest wyjątkowo wyważona, co minimalizuje efekt „uciekania” maszyny podczas pracy.
Ważny szczegół: Bosch ma przycisk blokady spustu, a Makita nie. Dla jednych to zaleta (szybsze włączanie), dla innych wada (większe ryzyko przypadkowego uruchomienia).
Głośność i pył – cichy zabójca warsztatu
Obie szlifierki mieszczą się w normach UE (poniżej 85 dB), ale Bosch jest minimalnie cichszy – różnica to około 2 dB. To tyle, co szept vs. normalna rozmowa. Jeśli chodzi o odpylanie, Makita współpracuje z systemem „Dust Extraction”, ale Bosch ma lepsze uszczelnienie wokół tarczy. W praktyce? Przy obu i tak warto założyć maskę – pył drzewny to nie żarty.
Precyzja i zastosowania
W testach na drewnie miękkim (sosna) obie szlifierki radzą sobie świetnie. Problem zaczyna się przy twardych gatunkach jak grab czy dąb:
- Makita: dzięki wyższej mocy lepiej radzi sobie z grubymi powłokami lakieru.
- Bosch: precyzyjniejsza przy wykańczaniu krawędzi dzięki mniejszej wadze.
Mini-porównanie: gdyby szlifierki były samochodami, Makita byłaby terenówką (moc, wytrzymałość), a Bosch – miejskim hatchbackiem (zwrotny, ekonomiczny).
Cena i dostępność części
Na koniec najważniejsze dla portfela. W marcu 2024 ceny wyglądają tak:
- Makita DBO180: ~650–750 zł
- Bosch GEX 125-1 AE: ~700–800 zł
Różnica nie jest duża, ale warto sprawdzić promocje – często któryś model jest przeceniony nawet o 15%. Jeśli chodzi o części zamienne, tarcze i podkładki są łatwo dostępne do obu modeli. Ale uwaga: oryginalne szczotki węglowe do Boscha kosztują prawie dwa razy tyle co te do Makity!
Podsumowanie: którą wybrać?
Makita DBO180 to wybór dla tych, którzy potrzebują więcej mocy i nie boją się dodatkowych gramów. Bosch GEX 125-1 AE lepiej sprawdzi się przy precyzyjnych pracach wykończeniowych i dłuższych sesjach. Osobiście? Gdybym miał wybierać dziś, wziąłbym Boscha – te 400 gramów mniej naprawdę robi różnicę przy całym dniu szlifowania. 😉
A Ty którą wersję wolisz? Masz doświadczenie z którymś modelem? Podziel się w komentarzu – może akurat przekonasz mnie do zmiany zdania!
Related Articles:

Piotrek Zaremba – Mam 35 lat i jestem inżynierem z pasją do budowania i remontów, często określanym jako „złota rączka”. Specjalizuję się w projektowaniu i realizacji prac budowlanych, od fundamentów aż po wykończenia wnętrz. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu potrafię łączyć precyzję z kreatywnością, zawsze dbając o najwyższą jakość wykonania. Klienci cenią mnie za solidność, profesjonalizm i uwagę do najdrobniejszych detali.









